Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2018

Moje weekendowe wojaże, odc.1

Na start remis 0:0 Moje weekendowe wojaże zacząłem od meczu IV ligi pomiędzy BKS Bochnia, a Glinik Gorlice. Początek spotkania lepiej wyglądał w wykonaniu Bocheńskiego. Tuż po wznowieniu Piotr Górecki uderzył piłkę głową w kierunku bramki, ale ta minimalnie minęła słupek. W 16 minucie po zamieszaniu po rzucie rożnym w polu karnym Gorlic piłka trafiła do Mirosława Tabora, ale ten, zaskoczony, źle trafił w nią, przez co przeszła obok bramki. Po tej sytuacji gra się wyrównała. W 23 minucie Rafał Gadzina znalazł się polu karnym Bochnian, uderzył piłkę tzw. „fałszem” pod poprzeczkę, ale tam fantastyczną interwencją popisał się Marcin Seweryn, który sparował futbolówkę na rzut rożny. Dwie minuty później BKS miał dobrą sytuację do strzelenia gola. Wtedy to po zablokowanym strzale Krystiana Lewickiego z dystansu piłkę zebrał Tabor, ale nie trafił. W odpowiedzi Glinik stworzył sobie w 32 minucie 2 sytuacje z rzędu: najpierw Kacper Kukla uderzył piłkę z dystansu, ale golkiper BKSU  wy